Produkcja żywności odpowiada za ¼ wszystkich emisji gazów cieplarnianych, za co w dużej mierze odpowiada transport owoców i warzyw. W Europie przywykliśmy do dostępności produktów przez cały rok, na nasze stoły coraz częściej trafiają one z innych kontynentów. Średnio to, co wkładamy na nasz talerz przebyło dystans 4 tysięcy kilometrów. Nadmierne emisje gazów cieplarnianych, a co za tym idzie ocieplający się klimat negatywnie wpływają na uprawę owoców, warzyw oraz zbóż. Dodatkowo, współczesna dieta oparta w dużej mierze na produktach mięsnych powoduje, że coraz większa liczba terenów zadrzewionych jest przeznaczona na pola uprawne w związku z zapotrzebowaniem na pasze dla zwierząt.
Aby zmniejszyć emisje związane z produkcją żywności niezbędna jest zmiana naszych nawyków zakupowych. Powinniśmy kupować produkty lokalne i sezonowe. Im krótsza droga na nasz talerz, tym mniejszy ślad węglowy danego produktu. Dodatkowo, warto wybierać produkty roślinne, które są podstawowym składnikiem diety planetarnej, która cieszy się coraz większą popularnością.
Dieta planetarna - to sposób żywienia zaproponowany przez naukowców wchodzących w skład komisji The EAT -Lancet Commission on Food, Planet, Health. Opracowali oni wytyczne dotyczące pełnowartościowej diety dla stale rosnącej globalnej populacji ludzi. W uproszczeniu ten sposób żywienia zakłada zminimalizowanie spożycia mięsa (w szczególności czerwonego) i cukru, przy jednoczesnym zwiększeniu konsumpcji warzyw, owoców, orzechów i nasion.
Brak konieczności transportu na duże odległości oraz roślinne pochodzenie to dwie największe zalety produktów z farm wertykalnych powstających w miastach. Ze względu na zajmowanie niewielkiej powierzchni i czasu potrzebnego do przygotowania gotowego do spożycia produktu – farmy wertykalne stanowią rozsądną alternatywę dla tradycyjnego rolnictwa.
Singapur to jedno z państw, gdzie gęstość zaludnienia jest na tyle duża, że niemożliwa jest tam uprawa tradycyjnymi sposobami. Na jego terenie funkcjonuje aż siedem farm wertykalnych. Jedną z najbardziej znanych jest Sky Greens. Szacuje się, że dzięki zastosowanej tam technologii możliwe jest dostarczenie od pięciu do dziesięciu razy więcej warzyw, w stosunku do konwencjonalnej uprawy na tym samym areale. Farma zużywa niewiele energii i wody. Prąd pozyskiwany jest z paneli fotowoltaicznych, a woda z deszczówki, dodatkowo po wykorzystaniu jej do nawodnienia roślin jest zawracana do obiegu.
W Polsce również powstają tego typu uprawy, do najbardziej znanych firm należą - Urbanika Farms z Krakowa oraz Listny Cud, który uprawia mikroliście w jednym z pomieszczeń Instytutu Materiałów Elektronicznych na warszawskim Mokotowie.